Błękitni Grzęska - strona nieoficjalna

0:1 Kuziemski 25

1:1 Bartłomiej Rupar 39

1:2 Hojdak 61

2:2 Jakub Domka 63

3:2 Jakub Domka 67

4:2 Jakub Domka 84

Przed pierwszym gwizdkiem sędziego pamiątkową statuetkę za wieloletnią grę w Błękitnych otrzymał Łukasz Kubicki dla którego było to ostatnie spotkanie w błękitnych barwach. Pełniący rolę kapitana w tym meczu nasz obrońca poprowadził naszą drużynę do zwycięstwa. Jednak od pierwszego gwizdka sędziego przewagę posiadali przyjezdni Błękitni nie potrafili dłużej utrzymać się przy piłce a co za tym idzie skonturować ciekawych akcji. W ekipie z Lubaczowa dwie doskonałe sytuacje mieli Taratuła i Roman jednak dwukrotnie na posterunku był Krzysztof Osmyk zwłaszcza w tej pierwszej sytuacji popisał się ładną paradą. W 25 minucie goście wyszli już jednak na zasłużone prowadzenie po ładnej zespołowej akcji wykończonej z najbliższej odległości przez Kuziemskiego. W pierwszej połowie stworzyliśmy dwie groźne akacje pod bramko Pogoni najpierw pojedynek sam na sam z bramkarzem przegrał Wojciech Pieniążek który próbował umieścić piłkę pod poprzeczką jednak piłkę na rzut rożny przeniósł Siryk. Błękitni do wyrównania doprowadzili w 39 minucie kiedy to dobrą piłkę w pole karne zacentrował Przemysław Lasek futbolówkę musnął jeszcze Bartłomiej Rupar i piłka wpadła do siatki. Nasi piłkarze chcieli pójść za ciosem jednak do przerwy wynik spotkania nie uległ zmianie. Po zmianie stron już w pierwszej akcji meczu mogliśmy objąć prowadzenie jednak piłkę po strzale Jakuba Domki bramkarz gości sparował na rzut rożny. Dłużej przy piłce utrzymywali się przyjezdni i to oni po raz kolejny w 61 minucie wyszli na prowadzenie kolejną zespołową akacje zakończyła Hojdak nie dając szans Krzysztofowi Osmykowi nasz bramkarz jeszcze dwukrotnie w tym meczu odbijał piłki po strzałach napastnika z Lubaczowa. Zaraz po straconej bramce na boisku pojawił się Łukasz Kowal za Wojciecha Pieniążka a do ataku został przesunięty Jakub Domka. Ta decyzja trenera okazała się strzałem w dziesiątkę nasz pomocnik w dwadzieścia minut skompletował hat-ticka a pierwszą bramkę strzelił po sześćdziesięciu sekundach gry w ataku. Akcje rozpoczęła Maciej Zając zagrał do Bartłomieja Rupar ten zgrał głową do Kuby który ośmieszył w polu karnym jednego z obrońców i doprowadził do remisu. Cztery minuty później Błękitni objęli prowadzenie szybką kontrę wyprowadził Łukasz Kowal zagrał do nie pilnowanego Jakuba Domki a ten w sytuacji sam na sam z bramkarzem nie dał mu szans na skuteczną interwencję. W 84 minucie nasz pomocnik uzupełnił hat-tricka po podaniu Marcina Popielarskiego który ograł na skrzydle jednego z zawodników i zagrał piłkę w dłuż bramki. Wynik spotkanie mógł być jeszcze wyższy na korzyść Błękitnych jednak szarżującego w polu karnym Jakub Domkę powalił jeden z obrońców gości jednak gwizdek sędziego milczał tym samym arbiter nie odgwizdał ewidentnego karnego i nie ukarał czerwoną kartką defensora z Lubaczowa. Pomimo niskiego miejsca w tabeli Pogoń-Sokół pozostawił po sobie dobre wrażenie grając bardzo ambitnie i momentami ciekawie i kombinacyjnie jednak wydaje się że nie wytrzymali trudów spotkania. Skrzętnie wykorzystali to Błękitni którzy zainkasowali trzy punkty i w najgorszym razie zakończą sezon 2013/14 na czwartym miejscu z najwyższa zdobyczą punktową w dotychczasowych rozgrywkach jarosławskiej okręgówki. Po spotkaniu piłkarze podziękowali kibicom za doping po czym udadzą się na zasłużony odpoczynek. W związku iż w tym roku nie zostanie rozegrany puchar Wójta seniorów tylko juniorów naszych piłkarzy czekają dłuższe wakacje.