Błękitni Grzęska - strona nieoficjalna

Mecz rozpoczęliśmy zgodnie z założeniami, utrzymywaliśmy się przy piłce, kontrolowaliśmy sytuację na boisku i stwarzaliśmy sytuację jednak brakowało wykończenia lub na drodze piłki stawali rywale jak w sytuacji gdy po główce Wojciecha Słysza obrońca wyrósł spod ziemi i wybił piłkę z linii. W końcu udało się osiągnąć cel i po bardzo ładnej indywidualnej akcji Jakub Domka najpierw został sfaulowany w polu karnym i sam skutecznie wykonał jedenastkę. Gospodarze ograniczali się jedynie do obrony i nie zagrozili nam szczególnie. Druga połowa rozpoczęła się podobnie, jednak mieliśmy w niej sporo problemów gdyż aż 4 naszych zawodników opuściło plac Gry z powodu kontuzji Mateusz Kowal, Dariusz Garbarz, Fabian Machniak, Dariusz Żuk (kilka chwil po wejściu). Do 70 minuty nic nie zapowiadało że role się odwrócą, podobnie jak w pierwszej odsłonię prowadziliśmy grę jednak goście coraz więcej mieli do powiedzenia i starali się atakować jedynak bez większych efektów. Aż do 75 minuty gdy po głupiej stracie naszych defensorów, zawodnik gospodarzy wyszedł na czystą pozycję i Promyk poczuł przysłowiową krew. Do końca starali się doprowadzić do remisu co niestety dla nas osiągnęli w 90 minucie. Szkoda straconych dwóch punktów gdyż zwycięstwo było na wyciągnięcie ręki. Oby za tydzień wszyscy byli zdolni do gry i walki o kolejne trzy punkty.