Błękitni Grzęska - strona nieoficjalna

W dniu dzisiejszym kibice zgromadzeni na stadionie w Grzęsce obejrzeli ciekawe i emocjonujące spotkanie. W mecz lepiej weszli przyjezdni którzy zdominowali pierwszy kwadrans gry jednak nie udało im się zdobyć bramki a najlepszą okazje zmarnowali w 10 minucie z rzutu karnego. W narożniku polu karnego przez Kamila Maja został sfaulowany jeden z zawodników gości jednak jedenastki na bramkę nie zamienili gdyż świetną interwencja popisał się Kamil Kubicki. Z minuty na minutę Błękitni zaczynali opanowywać sytuacje na boisku niestety nie zamieniało się to na sytuacje podbramkowe. Ostatni kwadrans gry to po raz kolejny zdecydowanie lepsza gra Płomienia który mógł nam wbić bramkę do szatni jednak piłkę odbił nasz bramkarz któremu pomogli także obrońcy wybijający piłkę z linii. Najlepszą okazję nasi piłkarze stworzyli sobie w 41 minucie kiedy z rzutu wolnego dośrodkowywał Przemysław Lasek a strzał głową oddał Michał Jędryka. Piłka powędrowała jednak obok słupka. Tuż za plecami naszego obrońcy był wydaje się lepiej ustawiony Jakub Domka jednak wydaje się że w tej akcji zabrakło komunikacji. Z pierwszej połowy warto także odnotować strzał głową Sławomira Solarza jednak piłka powędrowała wysoko nad poprzeczką. Po zmianie stron zobaczyliśmy zdecydowanie lepiej grających gospodarzy mocno zmotywowanych i walczących. Już sześć minut po zmianie stron obejmujemy prowadzenie po bramce Bartłomieja Rupara. W 57 minucie mocno zakotłowało się pod bramką Jakuba Sochackiego najpierw strzelał Sławomir Solarz potem dobijał Bartłomiej Rupar na koniec na strzał z linii szesnastki zdecydował się Kamil Maj jednak ta ostatnia próba była mocno niecelna. Niestety z prowadzenia cieszymy się tylko dziesięć minut gdyż po złej interwencji Michała Jędryki który zamiast wybić piłkę w pole zagrał ją zbyt krótko w pole karne. Do futbolówki dopadł zawodnik z Morawska i ładnym strzałem w długi róg pokonał Kamila Kubickiego. Stracona bramka nie załamała naszych piłkarzy a do takiej samej gry jak od początku drugiej połowy zagrzewał nasz najbardziej doświadczony zawodnik Andrzej Krupa. W 66 minucie rzut wolny z około 35 metrów wykonywał Przemysław Lasek piłkę po jego mocnym uderzeniu wypluł golkiper przyjezdnych do której dopadł Sławomir Solarz i trafił pod poprzeczkę nie dając szans na skuteczną interwencje. W 72 minucie powinno być już 3:1 jednak po raz kolejny dobrze interweniuje Sochacki wybijając piłkę zmierzająca przy słupku do bramki na rzut rożny. Swoją okazję z rzutu wolnego miał także Jakub Domka jednak zmierzającą w samo okienko piłkę wybił Jakub Sochacki dobrze dysponowany tego dnia. W 78 minucie goście prowadzają do remisu niestety po raz kolejny olbrzymi błąd w naszej defensywie tym razem fatalnie zagrywa Maciej Zając piłkę przejmują goście i po raz drugi w doprowadzają do remisu. Błękitni próbowali zdobyć zwycięską bramkę jednak strzały były albo niecelne albo blokowane przez obrońców gości. Nadzialiśmy się także raz na groźna kontrę po ładnej trójkowej akcji Płomienia na szczęście piłka po strzale napastnika gości powędrowała wysoko nad bramką. Na plus w tym meczu można zaliczyć ofensywę zdobywamy w drugim meczu z rządu dwie bramki ich strzelcami podobnie jak w pierwszym są Bartek i Sławek jednak martwi fatalna gra w obronie i to że w dwóch meczach przed własną publicznością tracimy pięć bramek co gorsze jak dzisiaj sami prezentujemy je przeciwnikowi. Przed nami ciężki wyjazd do Pruchnika i aby myśleć o jakiejkolwiek zdobyczy punktowej z tego trudnego terenu nie możemy pozwolić sobie na tak niechlujną grę w defensywie i nie chodzi już o samych obrońców cała grad drużyny w obronie wygląda fatalnie.

• Komentarzy [0]
• czytano: [801]
• DO